Żyjąc w czasach kryzysu klimatycznego musimy dokonywać mądrych wyborów. Tych codziennych i tych długofalowych. Jeżeli chcemy aby nasza planeta przetrwała. Tworzenie takich – nawet najmniejszych oaz zieleni o których mówiliśmy dzisiaj to jeden z kroków, które musimy postawić aby zahamować lub chociaż spowolnić katastrofę która nam grozi. To nasz obowiązek, bo nikt nam nie zniszczył świata. Ten los zgotowaliśmy sobie sami…
Jeśli chcemy przeciwadziałać skutkom zmian klimatu – musimy znaleźć miejsce na dziką przyrodę w mieście. Te nielubiane przez człowieka krzaki i chaszcze z komarami – to złożone i sprawnie funkcjonujące ekosystemy, które warunkują stabilność klimatu i w dalszej kolejności – nasze przetrwanie. Ochrona dzikich ostoi przyrody przed ingerencją człowieka – przed ujarzmieniem, zagospodarowaniem i zabetonowaniem to jedne z najważniejszych zadań, które teraz przed nami stoi – jeśli chcemy, aby życie w miastach w obliczu zmian klimatu było znośne.
Woda i zmiana klimatu są ze sobą nierozerwalnie związane. Globalne ocieplenie, wylesienie oraz nadzwyczajne zjawiska meteorologiczne w ostatnich dekadach powodują, że deficyt wody powiększa się. Nie możemy pozwolić na takie marnowanie – jeśli mamy możliwość zatrzymania wody. Woda opadowa w miastach, nie mając gdzie się zatrzymać, szybko spływa po wybetonowanych powierzchniach do studzienek, zabierając ze sobą różnego rodzaju zanieczyszczenia. W kolejnym kroku słabo oczyszczona woda zasila różnego rodzaju cieki i w końcu – morze. Szybko się pojawia i szybko znika, a w przypadku niewydolności studzienek zalewa ulice i chodniki. Chodzi więc o to, aby wydłużyć czas obiegu wody opadowej na terenie miast, przechwycić ją i przy okazji pożytecznie ją wykorzystać.
Cała nasza obecna gospodarka bazuje na tradycyjnych źródłach energii, takich jak złoża ropy, węgla czy gazu ziemnego. To z czego żyjemy i czerpiemy zysk – jednocześnie zabija naszą przyszłość. Aby do tego nie dopuścić konieczna jest eko-rewolucja gospodarcza. Nie mamy związanych rąk. Nie zostaliśmy pozostawieni bez nadziei. Przyroda podpowiada nam, że można żyć nie niszcząc i nie zatruwając środowiska. To wielkie wyzwanie, ale im dłużej czekamy, tym będzie ono trudniejsze. Czas ucieka…
Każdy z nas codziennie świadomie lub nie pozostawia swój ślad węglowy na naszej planecie – chociażby przez robienie zakupów, korzystanie z prądu, korzystanie z samochodu lub samolotu. Możemy zmniejszyć ten ślad poprzez zmianę naszych nawyków i stylu życia. Polecamy wykorzystanie tzw. Kalkulatora śladu węglowego, z którego dowiesz się w jakim stopniu swoimi codziennymi wyborami przyczyniasz się do zmian klimatu i w jaki sposób możesz ten wpływ ograniczyć.
Fundacja “Ekopotencjał – Przestrzeń Możliwości” została założona w 2013 roku w celu realizacji działań na rzecz szeroko rozumianej edukacji ekologicznej, ochrony środowiska oraz zrównoważonego rozwoju.
Fundacja „Ekopotencjał – Przestrzeń Możliwości”
KRS: 0000454447
NIP: 9112007242
REGON: 022119304
ul. Osiedle 23, 56 – 420 Bierutów
O autorze